08.01.2005 :: 17:06
Hehe,sorry.Zapomniałam się przedstawić i wogóle.No więc mam na imię Aneta,nazwiska pozwolę sobie nie zdradzićMam 15 lat i mieszkam we Frankfurcie ale chodzę do szkoły w Słubicach.No właśnie co do szkoły.Mamy w klasie 19 osób.Najmniej może być 18 osób.Ale podobno w druim półroczu jeden gostek się przeprowadza.Boję się,że nasz klasa się rozpadnie.Hehe,jeszcze pamiętam co pomyślałam,kiedy po raz pierwszy zobaczyłam moją nową klasę.A pomyślałam mniej więcej: "Ja się przepisuję".Ale teraz jest naprawdę spoko i jestem pewna,że jeśli nasza klasa się rozbije to się popłaczę.Nie chcę, żebyście pomyśleli, że jestem jakąś lalką barbie(fałszywa,robiąca wszystko na pokaz).Ja po prostu bardzo zrzyłam się z moją klasą. Ale jeśli spróbują rozdzielić mnie i Kaśkę,to chyba ktoś dostanie w mordę!My się po prostu nie damy!!!I od teraz to jest moje motto! AMEN!!!