Hej.Właśnie tak sobie siedzę i nie wiem co mam ze sobą zrobić.Czytałam niedawno blog dziewczyny,która się przeprowadziła. Dla informacji podam ,że ma nieżle nasrane w bani.Nałykała się tabletek,ale mówi ,że nie ćpa.heh...Wiecie:zatęskniłam do Paryża.Już mi się znudziło siedzenie w tych zatęchłych Słubicach...Wyjechałabym gdzieś sobie.
Ostatnio oglądałam z kuzynką "scary movie 3".A najlepszejsze jest to,że był po hiszpańsku.Nic nie zrozumiałyśmy,ale i tak była niezła polewa.Muszę kiedyś iść do Smoka,żeby się dowiedzieć czegoś o tym kółku fotograficznym.Już dawno miałam to zrobić ale tak jakoś nie mam czasu.A muszę się czymś zająć,bo się nudzę masakrycznie.Była lektóra do przeczytania.Nie przeczytałam.Ale usłyszałam streszczenie.Była z tego kertkówka.Na 97% dostanę 1.Ale poprawię...mam nadzieję.Pozdrówka dla Danusi i Kasi...:* |